Słowo wstępne wygłoszone przez ordynariusza bielsko-żywieckiego ks. biskupa Tadeusza Rakoczego podczas Mszy św. w 62 rocznicę śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego, odprawionej 14 sierpnia 2003 r. na terenie byłego KL Auschwitz.


"Nie wolno zapominać o świadectwie męczenników. Oni są tymi, którzy głosili Ewangelię, dając życie miłości." W duchu tych papieskich słów, w imię tej twórczej miłości, która rośnie z wierności Ewangelii, która rośnie z prawdy, z pamięci o niej i z przebaczenia, którego wszyscy potrzebujemy, bez którego nie ma pokoju serca, ani pokoju między ludźmi i narodami, w tym duchu witam was serdecznie i pozdrawiam drodzy czciciele św. Maksymiliana i pielgrzymi, pątniczki i pątnicy do miejsca Jego kaźni, na tę Golgotę XX wieku i do prochów św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein i wszystkich męczenników błogosławionych i anonimowych, którzy tutaj oddali swoje życie w imię miłości w warunkach nienawiści.

Witam ciebie czcigodny i drogi pielgrzymie ze Szczecina, drogi bracie Błażeju, wierny synu św. Franciszka, przyodziany godnością biskupią,który podzielisz się z nami słowem Bożym na dzisiejszą uroczystość. Razem z biskupem Januszem witam wszystkich was obecnych: mieszkańców tego miasta i pielgrzymów z bliska i daleka, wszystkich, którzy zostali wymienieni i których wymienić nie sposób; całą rodzinę franciszkańską z o. Prowincjałem na czele, osoby konsekrowane i świecką rodzinę franciszkańską, Rycerzy Niepokalanej i członkinie i członków Trzeciego Zakonu. Witam wszystkich drogich braci kapłanów z naszej diecezji i pielgrzymów z poza niej. Witam poczty sztandarowe, wszystkich was, a wśród was tych, którzy przeżyli koszmar nienawiści w tym obozie - byłych więźniów oświęcimskich, którym Pan Bóg dał przeżyć i daje, oby jak najdłużej zdrowie i zaleczenie ran, by mogli świadczyć o tym, co już teraz może się wydawać nieprawdopodobne, a co tutaj miało miejsce. Witam was drogie siostry zakonne; witam was, którzy odróżniacie się strojami, w których reprezentujecie różne środowiska kultury, nauki i pracy; witam wszystkich jak najserdeczniej!

Ojciec Vitale Bomarco, były generał Franciszkanów, napisał: " Między Kolbe i Wojtyłą wiele jest podobieństw, bo są synami tej samej polskiej ziemi i apostołami odznaczającymi się duchem uniwersalnym. Ale najlepiej łączy ich to, że obaj noszą w sercu i herbie imię Maryi. Konsekrowani Maryi! Z bogatego źródła nauki, duchowości, życia maryjnego zrodziły się w o. Kolbe wszystkie inne wymiary jego aktywności i świętości. I z tego samego źródła tryskają inicjatywy, programy, realizacje papieża, który zadziwia świat. Patrząc stąd, moi drodzy, wszyscy wspólnie, tu z Oświęcimia, z tego męczeńskiego ołtarza ku bliskiemu już jubileuszowi 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II, pragnę przytoczyć słowa, które on wypowiedział w tym obozie do całego świata w dniu 7 czerwca 1979 roku. Powtarzam je jeszcze raz, aby przypomnieć tym, którzy to wydarzenie pamiętają i w nim uczestniczyli, a także przede wszystkim, aby przekazać je w tym miejscu młodemu pokoleniu: "To jest zwycięstwo nasze, wiara nasza! To zwycięstwo przez wiarę i miłość odniósł w tym miejscu człowiek, któremu na imię Maksymilian Maria, nazwisko: Kolbe, z zawodu - jak pisano o nim w rejestrach obozowych: ksiądz katolicki, z powołania: syn św. Franciszka, z urodzenia: syn prostych, pracowitych, bogobojnych ludzi - włókniarzy z okolic Łodzi, z łaski Bożej i z osądu Kościoła: błogosławiony.To zwycięstwo przez wiarę i miłość odniósł ów człowiek w tym miejscu, które było zbudowane na zaprzeczeniu wiary: wiary w Boga i wiary w człowieka i na radykalnym podeptaniu już nie tylko miłości, ale wszelkich oznak człowieczeństwa, ludzkości. W tym miejscu, które było zbudowane na nienawiści, na pogardzie człowieka - w imię obłąkanej ideologii; w tym miejscu, które było zbudowane na okrucieństwie; miejsce do którego wciąż jeszcze prowadzi brama z szyderczym napisem:"Arbeit macht frei". Czyż ktoś na świecie może się jeszcze dziwić, że papież, który tu na tej ziemi urodził się i wychował; papież, który przyszedł na Stolicę Piotrową z Krakowa, z tej archidiecezji na terenie której znajduje się obóz oświęcimski, że ten papież pierwszą encyklikę swojego pontyfikatu zaczął od słów: Redemptor Hominis - Odkupiciel człowieka, i że poświęcił ją w całości sprawie człowieka, godności człowieka, zagrożeniom człowieka, prawom człowieka wreszcie; niezbywalnym prawom, które tak łatwo mogą być podeptane i unicestwione przez człowieka." I dlatego mówił dalej: "Proszę wszystkich, którzy mnie słuchają, ażeby skupili się, ażeby skupili wszystkie siły w trosce o człowieka. Tych zaś, którzy słuchają mnie z wiarą w Jezusa Chrystusa, proszę, ażeby skupili się w modlitwie o pokój i pojednanie."

Na początku tej uroczystej Mszy świętej, drogie Siostry i drodzy Bracia, prosimy Boga za wstawiennictwem Niepokalanej Matki, za przyczyną św. Maksymiliana Marii Kolbego i wszystkich męczenników Oświęcimskich, prosimy przyjmij nas Panie stojących przed Tobą w duchu pokory i z sercem skruszonym. Niech nasza ofiara tak się dokona przed Tobą Panie Boże, aby się Tobie podobała. Miej miłosierdzie dla nas i świata całego!

(Tekst nieautoryzowany)